czwartek, 1 stycznia 2015

Nowy, 2015 rok

Moja zabawa sylwestrowa rozpoczęła się wczoraj dość wcześnie. Na 20-tą musiałam być w pracy. Najpierw były oczywiście zakupy, potem chwila odpoczynku. No i były fajerwerki


Potem trochę zabawy w śniegu


A później trzeba było pojechać na lotnisko


Zmiana ciągnęła mi się wyjątkowo w tą noc. O północy telefoniczne życzenia od najbliższych ;)
Rano wyjście do domu również uwiecznione.


Czyli tak właściwie dzień jak co dzień ;)

Czego sobie życzę? Na pewno tego aby nowy rok nie był gorszy od minionego. Abym miała dalej siłę żyć, pracować jak do tej pory. Żeby dzieci były zdrowe i uczyły się bez większych problemów. I żeby nie opuściła mnie chęć walki o sprawność. A wszystkim czytającym życzę tego, czego Wy najbardziej sobie życzycie :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz