środa, 22 lipca 2015

Upał niemiłosierny

Roztapiam się. Dzisiaj na balkonie 48 stopni

A teraz, po zachodzie słońca


Niestety nie lubię :( Moje zakończenia nerwowe też mówią nie. Ale mimo wszystko pobyt nad wodą zaliczony ;)


Pół godziny na kamieniu, reszta czasu pod drzewkiem w cieniu. A i tak moje kolanka się mocno zaróżowiły


Jutro kolejny dzień upałów ...




poniedziałek, 13 lipca 2015

Due south ... :)

Wczoraj odbyliśmy tradycyjną podróż na południe. Droga była jak zwykle długa :) ale zrobiliśmy ją w równo 9 godzin. 
Autostrada A1 zaprezentowała nam się niezbyt pięknie, nieposprzątanym MOP Olsze



Niezbyt przyjemny widok :(

Autostradę przeskoczyliśmy szybko, przed południem byliśmy w Łodzi. Miasto  nadal niezbyt dobrze oznakowane, ale droga tranzytowa wygląda już całkiem dobrze. Dość szybko można Łódź przeskoczyć. 
Zbliżając się do Częstochowy, tradycyjny widok w oddali - Bełchatów


Ale przy okazji, piękna, mała chmurka, moje młodsze dziecko stwierdziło, że wygląda jak ludzki mózg ;) Nie sposób się z nim nie zgodzić, patrząc na kolejne zdjęcie


Zakopianka spokojna, bez korka. Problem mieli Ci, którzy po południu wyjeżdżali. Mimo wszystko jazda mnie zmęczyła. Jak padłam wieczorem, wstałam dzisiaj o 10.30 :-D 





czwartek, 2 lipca 2015

Lato, lato .....

Jest po 19, a temperatura na zewnątrz po prostu rozpieszcza


A ja leżę, łykam antybiotyk i jestem słaba jak niemowlę. Zapalenie oskrzeli :( Młody przeziębiony i moja załatwiona sterydem odporność nie dała rady :(