sobota, 29 sierpnia 2015

Koniec wakacji

Z jednej strony koniec wakacji mnie cieszy. Urlopu tylko dwa tygodnie, a co z resztą wakacji? To zrozumieją chyba tylko Ci, którzy mają dzieci w wieku szkolnym ;) Nie zawsze mi się chce i nie zawsze mam siły na zapewnienie atrakcji w moim dniu wolnym od pracy. A wiadomo, dzień jest wolny tylko z nazwy ;) Zakupy, porządki, itp. Chociaż sprzątanie sobie trochę odpuściłam ostatnio. Momentami po prostu sił brakuje, a jak słońce za oknem, to milej w ogródku coś porobić, niż wewnątrz. Jednak jeśli temperatura przekracza 30 stopni, odpadam. Siedzę w domu z zasłoniętymi oknami, żeby się w środku nie nagrzewało ;) Na szczęście ostatnie dni to po prostu ciepło :-D 

Koniec wakacji niestety oznacza też wydatki związane ze szkołą. Niestety, nie łapiemy się na darmowe podręczniki :( Do takich spraw nie mam szczęścia. Zawsze za późno bądź za wcześnie :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz