W zeszłym roku poszliśmy na łatwiznę i po prostu pofarbowaliśmy jajka
W tym roku już się trochę bardziej postaraliśmy
Widać, że mój talent plastyczny, a raczej jego brak, przetrwa w następnych pokoleniach ;)
Włożyliśmy jeszcze gałęzie
Trochę sprzątania, trochę gotowania a teraz relaks przedświąteczny ;-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz